Susza – tym terminiem atakowani jesteśmy w doniesianiach mediowych z dużą częstotliwością w mediach. Pojawiły się prośby, aby ograniczyć podlewanie ogródków, informacje o możliwości wystąpienia niskiego ciśnienia wody w kranach oraz widmo drogiej żywności z powodu niedoborów wody dla upraw rolniczych. W dzisiejszym wpisie postaramy się odpowiedzieć na pytanie czym jest susza i jak możemy dołożyć własną cegiełkę do ochrony zasobów wodnych.
Susza to długotrwały okres, w którym brak opadów atmosferycznych. Prowadzi do wysychania rzek, zwiększa zagrożenie pożarowe, cierpią na niej nie tylko rośliny w ogrodach, ale i całe uprawy, co w konsekwencji prowadzi do braku dostępnosci warzyw, owoców, zbóż lub do braku wody w kranach.
Susza jest zjawiskiem poważnym, dlatego każdy z nas może wprowadzić w życie kilka nawyków, które pomogą zaoszczędzić wodę.
Zużycie wody to nie tylko już znane nam zakręcanie wody podczas mycia zębów, choć to doskonale obrazuje, że musi wyrobić sobie pewne nawyki. Wyjdą one nam jednak na dobre, bo oprócz dbania o zasoby wodne, działamy też na własną korzyść finansową. Takim przykładem może być sprawdzanie własnej instalacji hydraulicznej pod kątem nieszczelności, warto również sprawdzić spłuczki, z doświadczenia wiemy, że można stracić tu dobrych, kilka litrów wody. Kupując nowy sprzęt, zwróćmy uwagę na jego klasę.
Czasem kwestia ograniczania zużycia wody to też kwestia naszej wygody. Jeśli jesteśmy fanami długich kąpieli, to przejście na krótki prysznic, może dla nas być rezygnacją z przyjemności, ale poczucie zrobienia czegoś dobrego dla środowiska, może również być nagrodą J
Co jeszcze? Tak naprawdę najwięcej wody zaoszczędzimy przy pracach domowych, puszczajmy tylko pełną zmywarkę, przy praniu wybierzmy krótsze programy bądź tryb eko. Spróbuj wykorzystać wodę, która zostaje po gotowaniu czy tzw. Szarą wodę po myciu warzyw czy owoców. Biorąc prysznic, bardzo często marnujemy dużo wody czekając na to, aż spłynie ciepła. Jeśli tak robisz, postaw wiaderko/miskę, do którego zbierzesz zimną wodę. Możesz wykorzystać ją do podlewania kwiatów. Warto pamiętać, że przysypując podłoże pod roślinami korą, utrzymamy ją dłużej wilgotną.
Jeśli chcemy wejść na jeszcze wyższy poziom, możemy zacząć zbierać deszczówkę. Jest to doskonałe rozwiązanie, jeśli mamy rośliny, zapewnimy sobie darmową wodę na okresy, w których nie pada i zaoszczędzimy wodę w kranie. Do zbierania deszczówki potrzeba tylko dużego pojemnika ustawionego pod rurą spustową rynien. Aby uchronić małe zwierzęta przed utopieniem się przykryjmy ją. Zapobiegnie to zabrudzeniom wody. To oczywiście proste w domu z ogródkiem. Ale nie poddawajcie się, jest sposób na zbieranie deszczówki w bloku! Jeśli masz dostęp do rury odprowadzającej wodę, nie ma zupełnie problemu, są gotowe rozwiązania. Pamiętaj tylko, żeby sprawdzić czy Twój balkon zniesie dodatkowe obciążenie. Jeśli zaś dostępu do rynny brak, mamy utrudnione zadanie, choć nic nie jest jeszcze stracone, oprócz rozstawienia pojemników, można zbudować tzw. Żagiel. Żagiel to konstrukcja, która pozwala nam wystawić ją poza ramy balkonu (folia rozciąnięta na ramkach, z dziurą w środku), wystarczy pod otwór podstawić pojemnik.
I na sam koniec: ogranicz konsumpcję! Minimalizm to nie tylko modny trend, nie od dziś wiemy, że tak naprawdę choć indywidualne działania mają sens, to największy wpływ na środowisko ma przemysł i produkcja, a więc duże firmy. O szkodliwych efektach rozbuchanej konsumpcji pisałyśmy m.in. w artykule o przemyśle odzieżowym: https://ekowymiar.pl/jaki-wplyw-na-srodowisko-ma-produkcja-ubran/. Warto zadbać więc by dać znać producentom i wytwórcom, że to jakoś i bycie w zgodzie z naturą ma dla nas, jako konsumentów, bardzo duże znaczenie.